Zrzeszeni Niwa - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Logowanie

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 12

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Wyniki

Ostatnia kolejka 11
Granica Tłumaczów 1:1 Kłos Laski
Czarni Braszowice 3:2 Burza Dzikowiec
WLKS Wambierzyce 9:0 Piasek Potworów
Sparta Stary Waliszów 5:2 Tarnovia Tarnów
Tom - Dar Ludwikowice 4:3 Zrzeszeni N - W - CH Niwa
LKS Bierkowice 5:3 Orzeł Mąkolno

Zaprzyjaźnione kluby

Aktualności

Niwa rozbita w Kudowie

  • autor: ludzik663, 2015-05-31 17:42

LUKS Czermna - Zrzeszeni Niwa 6:2 (1:0)

- opis meczu i galeria (116 zdjęć)

BRAMKI:

1:0 - Wiesław Bodo 7 min.
2:0 - Wiesław Bodo 50 min.
3:0 - Wiesław Bodo 52 min.
3:1 - Paweł Chrystowski 60 min.
4:1 - Jacek Olszowy 75 min.
4:2 - Mateusz Bigos 77 min.
5:2 - Jacek Olszowy 80 min.
6:2 - Paweł Bogdan (rzut Karny) 83 min.

SKŁAD ZRZESZONYCH NIWA:

1. Wojciech Wawrynowicz 
14. Grzegorz Wawrynowicz 
7. Mateusz Bigos 
16. Dominik Kudra
4. Jarosław Trzciński
13. Łukasz Kopacz 
9. Paweł Chrystowski
11. Bartosz Mackiewicz (75')

12. Damian Kopacz 
18. Marcin Nieckarz (46')

6. Wojciech Ogielski

SKŁAD REZERWOWY:

17. Piotr Tomaszek (75')
5. Paweł Palij (46')

Dostępna jest GALERIA Z MECZU

Nie udał nam się wyjazd do Kudowy. Mimo niezłej pierwszej połowy, po której przegrywaliśmy tylko 1:0, w drugiej nasza gra całkowicie siadła. LUKS to wykorzystał i pewnie zwyciężył 6:2. 
Na mecz wybrało się tylko 13 zawodników. W kadrze nie było Nidy, Cybulskiego, Puchalskiego czy Piotra Palija. Pojawili się za to Wojciech Ogielski i Jarosław Trzciński, którzy przed tygodniem nie grali.
Od pierwszych minut to LUKS prezentował się lepiej i już w 3. minucie mógł strzelić gola, jednak Jasieniowski minimalnie przestrzelił po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W 7. minucie Wiesław Bodo wykorzystał błąd naszej obrony, wyszedł sam na sam z Wawrynowiczem i pewnym strzałem pokonał go, dając gospodarzom prowadzenie. Nasi zawodnicy przebudzili się dopiero po kwadransie. W 15. minucie stuprocentową sytuację zmarnował Nieckarz, który po dośrodkowaniu Kudry nie trafił z metra w światło bramki tylko w boczną siatkę. W 27. minucie na uderzenie z około trzydziestu metrów zdecydował się Mackiewicz, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką. Chwilę później Zrzeszeni mieli kolejną świetną sytuacje z rzutu wolnego tuż za polem karnym. Do stałego fragmentu gry podszedł Grzegorz Wawrynowicz, jednak, uderzając po ziemi co prawda mocno, trafił wprost w mur. W 34. minucie Dawid Maszczak- golkiper LUKS-u popisał się niewiarygodną interwencją, zatrzymując strzał Kudry na linii bramkowej, a jeszcze do tego był zasłonięty. Coś nieprawdopodobnego, wszyscy już widzieli piłkę w siatce. W 34. minucie piłka mogła wylądować w siatce, ale naszej, jednak tym razem to nasz bramkarz popisał się, broniąc sytuację sam na sam z Wiejkutem. LUKS tylko dzięki bramkarzowi prowadził 1:0 do przerwy, bo gdyby nie jego świetne interwencje, gospodarze przynajmniej jednego gola straciliby.
Po zmianie stron od początku swój rytm narzucili gospodarze, którzy zaraz po wznowieniu mogli prowadzić 2:0, jednak z trzech metrów do pustej bramki nie trafił Drzewiecki. W 50. minucie drugiego gola w spotkaniu po asyście swojego bramkarza zdobył Wiesław Bodo, który wygrał walkę z Grzegorzem Wawrynowiczem i znalazł się po raz drugi w sytuacji sam na sam, i po raz drugi pewnie taki prezent wykorzystał. Zrzeszeni ledwo się otrząsnęli, a już przegrywali 3:0. Bramkę zdobył strzałem głową Bodo po dośrodkowaniu Wiejkuta. Jednak ten gol nie powinien zostać uznany, ponieważ chwilę wcześniej Wiejkut znajdował się na ewidentnym spalonym, kiedy jego kolega podawał do niego. Niestety, chorągiewka sędziego liniowego nawet nie drgnęła. Nasi zawodnicy całą złość musieli teraz wyładować na boisku i tak też było. Trzeba było stracić trzy bramki, by Zrzeszeni zaczęli grać. W 60. minucie rozmiary porażki zmniejszył Chrystowski, który wykorzystał podanie Łukasza Kopacza. Zaraz po tej bramce powinno być 3:2. Nawet nie powinno, to musiało być 3:2. Mateusz Bigos wyłożył idealną piłkę Damianowi Kopaczowi, który znalazł się sam na sam z Maszczakiem i mógł go zapytać, w który róg chce piłkę. Niestety, nasz kapitan, nie wiedząc czemu, uderzył wprost w ręce bramkarza. Jednak, jak to mówi stare piłkarskie przysłowie, niewykorzystane okazje się mszczą. I tak też było. W 75. minucie kolejny błąd naszej defensywy wykorzystał Olszowy i podwyższył na 4:1.  Zrzeszeni jednak szybko odpowiedzieli. Mateusz Bigos strzelił bramkę na 4:2 po swoim rajdzie przez pół boiska. Co prawda, pierwszy strzał Mateusza bramkarz jeszcze obronił, ale przy dobitce był bez szans. W 80. minucie Jacek Olszowy wykorzystał błąd naszego bramkarza i przelobował go, dzięki czemu LUKS prowadził 5:2. W samej końcówce po faulu Grzegorza Warynowicza sędzia dyktuje jedenastkę, a naszemu obrońcy pokazuje czerwoną kartkę. Do piłki podszedł Paweł Bogdan i pewnie strzelił na 6:2, ustalając wynik całego spotkania. 
W pierwszej połowie jeszcze nasza gra jako tako wyglądała, ale druga odsłona to porażka. Zmarnować tyle świetnych okazji nie zdarza się często. Naprawdę, z taką skutecznością to my niewiele zdziałamy. 

 


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [387]
 

autor: ~anonim 2015-06-02 16:18:12

avatar Ale wstyd


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Zegar

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Zrzeszeni N-W-CH NiwaSudety Międzylesie
Zrzeszeni N-W-CH Niwa 2:2 Sudety Międzylesie
2021-03-07, 10:00:00
OSiR w Kłodzku
     
mecz towarzyski

Statystyki drużyny

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 6 gości

dzisiaj: 358, wczoraj: 190
ogółem: 1 288 227

statystyki szczegółowe

Kontakty