A KLASA: Awans Polonii Bystrzyca, spadek Sudetów

Źródło zdjęcia: www.facebook.com/poloniabystrzycaklodzka.pl

Więcej w rozwinięciu

Awans do Okręgówki w sezonie 2014/15 wywalczyła Polonia Bystrzyca Kłodzka. Zawodnicy z Bystrzycy o awans walczyli z inną Polonią,tą z Ząbkowic, nad którą mieli dwa punkty przewagi. W ostatnim meczu wystarczył więc im remis w starciu z Zamkiem Gorzanów. Nawet w razie zrównania się punktami to bystrzyczanie awansowaliby do klasy okręgowej, bo mają lepszy bilans. Polonia Ząbkowice mierzyła się natomiast z KS Polanica Zdrój.

Oba mecze rozpoczęły się o godzinie 17.00. I już pięć minut po rozpoczęciu Polonia Bystrzyca wyszła na prowadzenie w starciu z Zamkiem i w tym momencie to ona była w okręgówce. Zawodnicy z Gorzanowa zdołali doprowadzić do remisu, ale Polonia jeszcze przed końcem pierwszej połowy ponownie wyszła na prowadzenie 2:1. W Polanicy natomiast nadal utrzymywał się remis 0:0. Zawodnicy z Ząbkowic zapewne na bieżąco byli informowani o wyniku z Gorzanowa i wiedzieli, że Bystrzyca prowadzi. Po zmianie stron Polonia Bystrzyca szybko podwyższa najpierw na 3:1 i chwilę później na 4:1, czym praktycznie przesądza o losach meczu i awansu. Ząbkowice musiały o tym wiedzieć, bo zbytnio nie forsowały tempa i nadal remisowały 0:0. Byli już zapewne pogodzeni, że w tym sezonie awans nie jest im pisany. W Gorzanowie za to Polonia jeszcze podwyższa prowadzenie na 5:1. W 85. minucie zawodnik Zamka pięknym strzałem z wolnego ustalił wynik na 5:2. Natomiast w doliczonym czasie gry w meczu w Polanicy, KS strzela bramkę na 1:0 i tym samym pokonuje pogodzonych z brakiem awansu gości z Ząbkowic.

Oba zespoły walczyły dzielnie, ale w tym sezonie silniejsza okazała się Polonia Bystrzyca, która z dorobkiem 74 punktów zajęła pierwsze premiowane awansem miejsce. Zawodnikom z Ząbkowic pozostało cieszyć się ze zdobycia 69 punktów, z zajęcia drugiej pozycji.

Przejdźmy teraz do tego, co nas w szczególności interesuje najbardziej, czyli kto spadł do B klasy. Już dawno wiadomo było, że z A klasą pożegnali się Czarni Braszowice. W niedzielę dowiedzieliśmy się, że szykuje nam się daleki wyjazd, bowiem po 11 latach nieprzerwanej gry w A klasie spadły Sudety Międzylesie. Zdecydował o tym mecz z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie- Odrodzonymi Szalejów.

Mecz ten już od tygodnia zapowiadał się jako jeden z najciekawszych w okolicy. Nic więc dziwnego, że na stadionie zjawiło się tak dużo kibiców nie tylko z Szalejowa i Międzylesia, ale także z innych miejscowości, w których już rozgrywki się zakończyły.

Spotkanie to miało zdecydować o tym, kto pozostanie w A klasie. Sudetom wystarczył remis. Odrodzenie musiało wygrać. Oba więc kluby powinny zebrać najsilniejszą kadrę, jaką się tylko da. Widać było, że goście tak do tego podeszli, bo dysponowali dość szerokim składem. Tego samego nie można powiedzieć o gospodarzach, którzy przystąpili zaledwie w 13 osobowym składzie. Nie miało to jednak żadnego wpływu na przebieg gry. Już w 8. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkę strzałem głową zdobył Kozłowski, dając Odrodzonym prowadzenie. Na ten moment to Szalejów pozostawał w A klasie. Jednak w 18 minucie Radosław Macura minął obrońców gospodarzy jak tyczki, wpadł w pole karne i bez najmniejszych problemów pokonał bramkarza gospodarzy. Teraz to Sudety zostawały w A klasie, jednak nie na długo. W 26. minucie gola zdobył niezawodny Jacek Maruszak, który wykorzystał błąd obrońców. W 40. minucie gry na 3:1 podwyższył Wawrzyńczak. W tym momencie sytuacja Sudetów wyglądał źle, ale jeszcze niebeznadziejnie. Zawodnicy z Międzylesia potrzebowali dwóch bramek. Tuż przed przerwą mogli zmniejszyć straty, ale strzał głową Skarbińskiego minimalnie minął słupek bramki Odrodzonych.

Po zmianie stron gra się bardziej uspokoiła. Gospodarze, mając korzystny wynik, nie atakowali już tak mocno, tylko spokojnie rozgrywali sobie piłkę. Natomiast goście nie za bardzo kwapili się do tego, by tę piłkę odebrać. Po Sudetach naprawdę nie było widać, że walczą o utrzymanie. U niektórych zawodników pojawiały się pierwsze oznaki zniechęcenia. Nie wierzyli, że już mogą odwrócić losy tego meczu. Odrodzenie grało swoje i w 55. minucie podwyższyło na 4:1. Bramkę zdobył Maruszak. Goście próbowali coś jeszcze zdziałać przez wpuszczanie nowych zawodników, ale bardziej miało to na celu dać wszystkim rezerwowym szansę jeszcze zagrać w A klasie, niż ratować wynik. W 83. minucie utrzymanie Odrodzonych przypieczętował Słomka, który po rajdzie prawą stroną boiska, przy dużej pomocy bramkarza zdobył gola na 5:1.

Po spotkaniu Sudety próbowały się jeszcze ratować, sprawdzając Odrodzonych, ale nic to nie dało i muszą się pogodzić, że w następnym sezonie będą się mierzyć nie z Orlętami, Hutnikiem, czy Śnieżnikiem, tylko ze Spartą, Lechią czy LUKS-em.

Wyniki ostatniej 30 kolejki - 21 czerwca

Zamek Gorzanów	2-5	Polonia Bystrzyca Kłodzka	21 czerwca, 17:00
Inter Ożary	2-0	Czarni Braszowice	20 czerwca, 17:00
Śnieżnik Domaszków	5-1	Łomniczanka Stara Łomnica	21 czerwca, 11:00
KS Polanica Zdrój	1-0	Polonia Ząbkowice Śląskie	21 czerwca, 17:00
Orlęta Krosnowice	2-5	Hutnik Szczytna	21 czerwca, 17:00
MLKS Radków	1-2	Pogoń Duszniki Zdrój	21 czerwca, 17:00
Tęcza Ścinawka Dolna	5-4	Kryształ Stronie Śląskie	21 czerwca, 17:00
Odrodzenie Szalejów Dolny	5-1	Sudety Międzylesie	21 czerwca, 17:00