Zrzeszeni Niwa - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Logowanie

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 12

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Wyniki

Ostatnia kolejka 11
Granica Tłumaczów 1:1 Kłos Laski
Czarni Braszowice 3:2 Burza Dzikowiec
WLKS Wambierzyce 9:0 Piasek Potworów
Sparta Stary Waliszów 5:2 Tarnovia Tarnów
Tom - Dar Ludwikowice 4:3 Zrzeszeni N - W - CH Niwa
LKS Bierkowice 5:3 Orzeł Mąkolno

Zaprzyjaźnione kluby

Aktualności

Pierwszy punkt!!!!

  • autor: ludzik663, 2015-09-13 14:15

WLKS Wambierzyce - Zrzeszeni Niwa 1:1(1:1)

- opis i galeria z meczu (74 zdjęcia)

Proszę o wpisywanie w komentarzach strzelców bramek 

BRAMKI: 

0:1 - Grzegorz Jankowski 7 min.
1:1 - Paweł Matuszewski 18 min.

SKŁAD ZRZESZONYCH NIWA:

1. Piotr Palij
11. Paweł Chrystowski (70')
4. Radosław Horbajczuk
18. Grzegorz Jankowski (72')
2. Damian Kopacz
13. Łukasz Kopacz
15. Bartosz Mackiewicz
5. Paweł Palij (59')
17. Jan Sobota (85')
12. Jarosław Trzciński
10. Piotr Wach

SKŁAD REZERWOWY:

9. Wojciech Janicki (85')
14. Marcin Kaczorowski
16. Krystian Kraj (59')
3. Piotr Marcinkowski (72')
6. Wojciech Ogielski (70')

Dostępna jest GALERIA Z MECZU (74 zdjęcia)

Jest. Nareszcie jest. Ciężko wywalczony przez nasz zespół punkt. Mimo że graliśmy ze zdecydowanym faworytem, to zdobyliśmy ten cenny remis. Bramkę, która dała nam ten wynik, zdobył w 7. minucie Grzegorz Jankowski

Na ten mecz wybrał się, jak na nasze warunki, dość liczny skład. Na zbiórce stawiło się łącznie 17 zawodników. W tej grupie znajdował się Wojciech Fryc, który nadal narzeka na uraz kostki po jednym ze starć w meczu z Zamkiem. Poza tym wszyscy byli zdrowi i gotowi do gry. Pojawił się między innymi nieobecny przed tygodniem Sobota. Zrzeszeni spotkanie rozpoczęli w dziesięciu, gdyż nasz kapitan, który był awizowany do gry w pierwszym składzie, zapomniał butów i musiał wrócić do Niwy. Gospodarze od pierwszego gwizdka doskoczyli do naszych zawodników, nie dając im spokojnie rozgrywać. Wysoki pressing nie przynosił jednak powodzenia i na szczęście WLKS nie wykorzystał przewagi. Niespodziewanie, grając w osłabieniu, to nasi zawodnicy wyszli na prowadzenie. Bramkę- i to jaką- zdobył Grzegorz Jankowski, który strzałem zza połowy boiska pokonał źle interweniującego Mulkę. Po tej bramce graliśmy już w jedenastu, ponieważ w końcu dojechał Damian Kopacz. W 9. minucie mogło być 2:0. Z rzutu wolnego uderzał Jankowski, ale zrobił to niecelnie.

Jednak z biegiem gry coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. W 14. minucie z rzutu wolnego uderzył Brożek, ale piłka po jego strzale przeleciała wysoko nad bramką.

W 18. minucie spotkania WLKS wyrównał. Nasi obrońcy nie zdołali upilnować Matuszewskiego, który będąc na wysokości piątego metra, skierowany tyłem do naszej bramki, zdołał się obrócić i oddać strzał, z którym nie poradził sobie nasz bramkarz. Po tej bramce w WLKS wstąpiły nowe siły. Dla nich porażka z Zrzeszonymi byłaby kompromitacją. Nawet remis nie wchodził w grę. Dlatego robili wszystko, by jeszcze przed przerwą zdobyć bramkę. Dwie doskonałe okazje sam na sam z bramkarzem zmarnowali między innymi Ugarenko i Kapłon. W 44.minucie Trzciński sfaulował Brożka w naszym polu karnym. Sędzia od razu podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Kurpiel i na nasze szczęście fatalnie przestrzelił. Sędzia chwilę później zakończył pierwszą połowę.

Od początku drugiej połowy WLKS rzucił się do szaleńczych ataków, aby jak najszybciej wyjść na prowadzenie. Gospodarze, mimo że stwarzali sobie wiele sytuacji, to jednak żadnej bramki nie strzelili. Zawodnicy WLKS-u albo trafiali obok bramki, albo w naszego bramkarza. Zrzeszeni natomiast nastawili się na obronę wyniku i czekanie na kontrę. Im bliżej końca, tym nasza obrona wyniku stawała się coraz bardziej rozpaczliwa. Robiliśmy wszystko, żeby wybić piłkę jak najdalej bramki. Już nikt praktycznie z naszych zawodników nie myślał o atakowaniu. W przeciwieństwie do WLKS-u, który musiał atakować- i robił to. Nasz bramkarz spisywał się jednak bardzo dobrze i bronił wszystko, co leciało w światło bramki. Gospodarze tak się rzucili do przodu, że w obronie zostawał praktycznie sam Belloc. W końcówce mogliśmy to wykorzystać, jednak w doskonałej sytuacji strzał Kraja wybronił Mulka.

W 90. minucie doszło do jednej z największych kontrowersji w tym meczu. Po mocnym strzale Wacha piłkę ręką na oczach sędziego zatrzymał jeden z obrońców WLKS-u. Sędzia już przymierzał się, by odgwizdać rzut karny. Nie wiadomo jednak, czemu zaniechał tej decyzji i pokazał, że puszcza grę. Nasi zawodnicy nie kryli zdziwienia taką decyzją, co zasugerowali arbitrowi. Ten jednak na protesty Zrzeszonych pozostawał obojętny.

W doliczonym czasie gry gospodarzom zaczęły puszczać nerwy. Z boiska wyleciał Tomasz Wójcik, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku. A wyleciał za pyskówkę do jednego z naszych zawodników.

Na szczęście udało nam się obronić ten wynik.

Po spotkaniu nie kryliśmy jednak niezadowolenia z decyzji sędziego odnośnie niepodyktowania rzutu karnego. Było już jednak po fakcie. Jeden punkt cieszy. Zwłaszcza że druga połowa to w naszym wykonaniu istna obrona Częstochowy. Oby to szczęście nie odwróciło się od nas w następnym meczu. Teraz przed naszymi zawodnikami dwa tygodnie przerwy.


  • Komentarzy [8]
  • czytano: [612]
 

autor: ~obserwator 2015-09-13 15:43:07

avatar BOOMBEL na bramce MEN OF THE METCH jesteś numero uno GRATULACJE!!!! DZIĘKUJEMY


autor: ~anonim 2015-09-13 20:48:26

avatar oby to był dopiero początek


autor: ~scinawka fan 2015-09-13 21:16:19

avatar pech wambierzyc zmarnowali tyle setek ze głowa boli ale grają dobrą piłkę będą wysoko w tabeli


autor: ~anonim 2015-09-14 07:00:16

avatar Jak się za każdym razem strzela wprost w bramkarza to jaki to pech. A po za tym Niwa też miał kilka okazji.


autor: ~Słowianin 2015-09-14 08:41:59

avatar Bramki dla Słowianina
Grzegorz Czepiel,Marusiak Łukasz, Wandzel Kamil, Czarnowski Krzysztof, Osicki Sławomir,Osiecki Radosław


autor: ~sudety 2015-09-14 10:56:50

avatar Bramki;Grzegorz Korotusz,Patryk Korotusz i samobój


autor: ~anonim 2015-09-15 12:58:45

avatar WLKS był taki pewny swego, a tu taki zawód;) hehehe


autor: ~Słowianin 2015-09-15 21:00:33

avatar GIBRALTAR - Polska 0:7
Polska - GIBRALTAR 8:1
(SUM 15:1)


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Zegar

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Zrzeszeni N-W-CH NiwaSudety Międzylesie
Zrzeszeni N-W-CH Niwa 2:2 Sudety Międzylesie
2021-03-07, 10:00:00
OSiR w Kłodzku
     
mecz towarzyski

Statystyki drużyny

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 52, wczoraj: 403
ogółem: 1 288 324

statystyki szczegółowe

Kontakty