|
B-klasa » Wałbrzych | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższa kolejka 12 |
|
|||
Ostatnia kolejka 11 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
ATS Wojbórz - Zrzeszeni Niwa 1:1 (1:1)
- opis meczu
- galeria niebawem
- proszę o wpisywanie strzelców
0:1 - Damian Kopacz 15 min.
1:1 - Maciej Wnent 41 min.
SKŁAD ZRZESZONYCH NIWA
1. Piotr Palij
13. Paweł Chrystowski
10. Sylwester Cybulski
11. Marcin Gorlach
8. Grzegorz Jankowski
2. Damian Kopacz
9. Krystian Kraj (78')
15. Bartosz Mackiewicz
17. Wojciech Ogielski
5. Paweł Palij (72')
16. Tomasz Pawłowski
SKŁAD REZERWOWY
4. Radosław Horbajczuk (78')
18. Marcin Kaczorowski
3. Piotr Tomaszek
14. Grzegorz Wawrynowicz (72')
Zrzeszeni po raz drugi w historii urwali punkty ATS-owi. Ostatni raz ta sztuka udała się dziesięć lat temu, kiedy to zremisowaliśmy 3:3. Niedzielny mecz także zakończył się remisem, tylko mniejszym 1:1.
Do Wojborza na inauguracyjny pojedynek udało się piętnastu zawodników z Niwy. W kadrze zabrakło kontuzjowanych Piotra Wacha i Łukasza Kopacza oraz Wojciecha Fryca. Pojawił się za to, powracający po dłuższej absencji, Grzegorz Wawrynowicz.
Od pierwszym minut spotkania do ataków ruszyli gospodarze, w których składzie wybiegło kilku nowych zawodników, między innymi Marcin Małyszka, który jeszcze jesienią bronił barw Huraganu. Dla nich zwycięstwo z przedostatnią drużyną było obowiązkiem. Jednak w pierwszych minutach to Zrzeszeni stworzyli najlepszą okazję do zdobycia gola, którą, niestety, zmarnował Krystian Kraj. Wojborzanie mieli ogromne problemy z grą na źle przygotowanym boisku, na które od początku skarżyły się obie ekipy.
W 15. minucie Zrzeszeni wyszli na prowadzenie. Bramkę na 0:1 zdobył Damian Kopacz, który wykorzystał szybką kontrę zespołu z Niwy.
Gospodarze odpowiedzieli tuż przed przerwą,kiedy to naszego bramkarza przelobował kapitan ATS-u Maciej Wnent.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Nadal nacierała ekipa ATS-u, ale bez większego powodzenia. Zrzeszonym dopisywało także szczęście, czyli to, co w rundzie jesiennej niekiedy zawodziło.
W 60. minucie Maciej Wnent chciał wymusić rzut karny po rzekomym faulu, którego wcale nie było. Na początku sędzia główny dał się nabrać i podyktował jedenastkę, ale zaraz po konsultacji z arbitrem bocznym słusznie zrezygnował z tej decyzji.
Gospodarze nadal dominowali, ale niewiele z tego wynikało. Ich gra dobrze wyglądała do wysokości pola karnego. Później brakowało decyzji- albo strzał, albo podanie. Nasi zawodnicy w tym czasie odbierali piłkę i próbowali wyjść z kontrą.
W 80. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Wnent, ale będąc na wysokości około 16 metra w niewytłumaczalny sposób przewrócił się, czym wzbudził salwę śmiechu zgromadzonych kibiców.
W końcówce meczu swoją okazję miał także Radosław Horbajczuk, ale nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy.
Ostatecznie mecz kończy się remisem 1:1. Optyczną przewagę w tym meczu miał oczywiście ATS. Liczy się jednak to, co w sieci, a w tym przypadku był remis. Dla nas to bardzo dobry wynik. Jest nadzieja, że w następnych meczach będzie jeszcze lepiej.
Przepraszam, że taki ubogi ten opis, ale zapomniałem zrobić jakieś notatki i pisałem to z głowy. Następnym razem postaram się, aby relacja była bardziej szczegółowa.
Brawo panowie
Wolibórz nic nie grał w Międzylesiu i jeszcze faulowali dużo :)
A podobno to wiatr utrudniał grę :D
Można się spodziewać galerii zdjęć?
Ten remis to dla nas jak przegrany mecz! Cztery niewykorzystane sytuacje 100% plus prawidłowo strzelona bramka nie uznana przez sędziego!Pech ale trzeba grać dalej:)
Brak aktywnych ankiet. |
dzisiaj: 197, wczoraj: 403
ogółem: 1 288 469
statystyki szczegółowe