Zrzeszeni Niwa w pierwszym meczu w sezonie przegrali niestety w Bożkowie z miejscowym Huraganem 3:0. Bramki dla gospodarzy strzelali Curlej (dwie) i Dudzik.
Tym razem nasi zawodnicy nie sprawili niespodzianki jak przed rokiem. Huragan w porównaniu z poprzednim sezonem zagrał zdecydowanie lepiej i zwyciężył w pełni zasłużenie.
Na pierwsze spotkanie w sezonie do Bożkowa udało się 17 zawodników. Zabrakło m.in. Bartosza Mackiewicza i Pawła Palija. Pojawił się za to dawno niewidziany Mateusz Bigos.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy od pierwszego gwizdka sędziego rzucili się na Zrzeszonych, chcąc jak najszybciej wyjść na prowadzenie. To im się nie udało, choć kilkukrotnie byli bliscy objęcia prowadzenia. Najlepszą okazję zmarnował Dawid Dudzik, który z kilku metrów nie zdołał wbić piłki do pustej bramki. Dobrze w bramce spisywał się tego dnia Palij, który ratował nas przed stratą gola i to kilkukrotnie. Gdyby nie dobra postawa naszego bramkarza i lepsza skuteczność Huraganu, po kwadransie mogliśmy przegrywać dwoma, trzema golami.
Po okresie przewagi gospodarzy gra się nieco uspokoiła. W końcu zaatakowali Zrzeszeni. Świetną okazję miał Kozik, ale jego strzał w ostatniej chwili wybronił bramkarz.
W końcówce pierwszej połowy Huragan znowu przycisnął. Tym razem jednak znacznie skuteczniej. W 33. minucie pięknym strzałem z narożnika pola karnego popisał się wracający do Huraganu Mateusz Curlej i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Zrzeszeni mogli szybko odpowiedzieć, ale kolejną dogodną okazję zmarnował Wojciech Kozik. Gdy wydawało się, że pierwsza część zakończy się przy wyniku 1:0, jeden z naszych zawodników zagrał piłkę ręką w polu karnym. Sędzia podyktował rzut karny, który na raty wykorzystał Dawid Dudzik.
Po zmianie stron Zrzeszeni zagrali nieco lepiej, stwarzając sobie kilka okazji. Było to zrozumiałe, bo i Huragan, mając pewne prowadzenie 2:0, nie atakował już z taką intensywnością jak to miało miejsce w pierwszej odsłonie. W końcówce spotkania jednak to gospodarze wyprowadzili ostateczny cios. Zrobił to konkretnie Mateusz Curlej, który ustalił wynik spotkania na 3:0.
Szkoda straconych punktów, ale tak czasem bywa. Był to jednak dopiero pierwszy mecz. Za tydzień gramy przed własną publicznością z Orłem Mąkolno.
04.09.2016, godzina 16:00, Bożków, 1 kolejka B klasy kłodzkiej grupa II
Huragan Bożków - Zrzeszeni Niwa 3:0 (2:0)
Bramki: 33' Curlej, 42' Dudzik (karny), 89 Curlej
Skład Zrzeszonych Niwa: Palij - Janowski (50' Sobota), Pawłowski, Ogielski (85' Szymanik), Kraj, Kopacz , Wach, Kozik (80' Nadrowski), Gorlach (35' Bigos), Horbajczuk (75' Baj), Chrystowski
Skład Huraganu Bożków: Greber - Bytomski, Jakatochce, Curlej, Jówko , Kępa (60' Zawiślak), Kimaczyński (9' Dudzik (55' Serafinowicz)), Kurasz (77' Nieckarz), Macioszek, Norek , Sworniowski