Huragan po raz drugi
W minioną niedzielę Huragan zanotował drugą wygraną w rundzie wiosennej. Tym razem, po niezwykle wyrównanym meczu, pokonał ostatni w tabeli Zamek. Dla zespołu z Trzebieszowic było to pierwsze spotkanie w tym roku. I trzeba przyznać, że wypadli całkiem obiecująco.
W 25. minucie prowadzenie Zamkowi dał Łukasz Porębski. Gospodarze zdołali jednak dość szybko odpowiedzieć bramką Mateusza Jówki, który zdecydował się na strzał z dystansu i nie dał golkiperowi gości najmniejszych szans na obronę. Jednak na przerwę to Zamek schodził z prowadzeniem, bowiem w 34. minucie na 1:2 trafił Tomkiewicz.
Pierwsza cześć gry zakończyła się więc niespodziewanym prowadzeniem gości z Trzebieszowic. Po zmianie stron Huragan przez dość długi czas nie mógł zmienić tego stanu rzeczy. Udało się dopiero w 74. minucie gdy do siatki Zamka trafił Paweł Macioszek. Zespół z Bożkowa poszedł za ciosem i 120 sekund później objął prowadzenie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Sworniowski i dzięki jego bramce trzy punkty pozostały w Bożkowie.
Huragan Bożków - Zamek Trzebieszowice 3:2 (1:2)
Bramki: 27' Jówko, 74 Macioszek, 76' Sworniowski - 25' Porębski, 34' Tomkiewicz
Skład Huraganu Bożków:Wiśniewski- Bytomski
, Jakatochce, M.Curlej, Dudzik (46' Norek), Kurasz (83' Nieckarz), Macioszek, Jówko (72' Sworniowski), Wojtkowiak, Ziental, D.Curlej (46' Kępa)
Skład Zamka Trzebieszowice: Bednarz - Denkiewicz, Porębski, Sałdyka, Skowron (55' Jasik), Sikorski (65' Gos), Solarz, Szewczuk, Tomkiewicz, Urban (57' Gadziński), Wrona
Pewny wicelider
Nie było niespodzianki w starciu Granicy z LUKS-em. Choć mecz nie był jednostronnym widowiskiem, to jednak zakończył się pewną wygraną zespołu z Tłumaczowa.
Goście z Czermnej zupełnie nie przestraszyli się rywala iod początku ruszając do ataku. Chwilę po rozpoczęciu mogli nawet wyjść na prowadzenie, ale sytuację sam na sam zmarnował Wiesław Bodo. Mimo to LUKS nadal prezentował się lepiej niż gospodarze, którzy mieli problem z przedarciem się przed dobrze dysponowaną defensywę gości. Jednak w 44. minucie, gdy wydawało się, że pierwsza część gry zakończy się remisem, Granica objęła prowadzenie. Ten gol do szatni podłamałby nie jeden zespół, ale nie LUKS.
Zaraz po wznowieniu za zmarnowaną sytuację z początku meczu zrehabilitował się Bodo i doprowadził do remisu. Znów zarysowała się przewaga gości, którzy jednak nie umieli jej przekuć w zdobycz bramkową.
W 70. minucie Granica ponownie wyszła na prowadzenie po ładnej bramce Szwieca. Po tym trafieniu gra LUKS-u siadła. Gospodarze natomiast zdołali to wykorzystać i w 84. minucie podwyższyli prowadzenie dzięki bramce z rzutu karnego zdobytej przez Jarosza.
Granica Tłumaczów - LUKS Czermna 3:1 (1:0)
Bramki: 44' Pasiut, 70' W.Szwiec 84' Jarosz(karny) - 47' Bodo
Skład Granicy Tłumaczów: Leśniak - Bełch, Engler, Jarosz, Jeziorek, Ginter (88' Świrski), Pasiut (75' Antos), Padziński, M.Szwiec, Wilczek, Karpierz (65' W.Szwiec)
Skład LUKS Czermna: Maszczak - Bazela, Bodo, Jagiełło (86' Bortnik), Jesionowski (88' Gąska), Mierzwa, Wiejkut, Śledź, Stępień (89' Kotlarz), Oterman, Wolsza
7
