Zrzeszeni Niwa - strona nieoficjalna

Po ostatnim remisie ze Spartą (2:2) i minimalnych porażkach- z LUKS-em (1:0) i Trojanem (3:2), czas najwyższy zgarnąć pełną pulę. Zadanie to w teorii nie wydaje się niemożliwe, bo przypomnę, że w pierwszym meczu w Gorzanowie rozbiliśmy Zamek aż 0:5 po czterech bramkach Piotra Wacha i jednej Dawida Wacha. Jeśli więc na boisku rywala wygrywa się w takich rozmiarach, to u siebie powinno być jeszcze łatwiej. Może powinno, ale trzeba sobie zadać jedno najważniejsze pytanie- w jakim składzie przyjedzie Zamek? Tak jak już wspominałem, gramy z rezerwami i w tym przypadku nigdy nie wiadomo czego się spodziewać i kogo zobaczy się na boisku. W Gorzanowie oprócz drugiej drużyny jest oczywiście ta pierwsza najważniejsza, występująca w A klasie. Poza tym jest jeszcze zespół juniorów grający w klasie okręgowej. Z obu tych ekip zawodnicy mogą przyjechać do Niwy. Przypomnę tylko, że w zeszłym tygodniu swoje rozgrywki zakończyła już A klasa. Tak więc jest więcej niż prawdopodobne, że najbliższą niedzielę zawodnicy ci zasilą rezerwy. 

Czy w razie gry praktycznie z pierwszą drużyną Zrzeszeni będą mieli jakiekolwiek szanse? Powiem tak, przed meczem z Trojanem nasze szanse na choćby punkt wynosiły praktycznie zero, a zabrakło nam dosłownie kilku sekund do remisu. Podobnie było tydzień temu w Kudowie, gdzie też praktycznie cały mecz graliśmy z rywalem jak równy z równym, tracąc bramkę dopiero w samej końcówce. Tak więc szanse są zawsze. To jest ostatni mecz w tym roku i fajnie byłoby zakończyć go zdobyciem punktów. Najlepiej trzech. Będzie ciężko, ale walczymy do końca. Początek meczu o godzinie 11.00. 

• Komentarzy [0]
• czytano: [269]
• DO