Przed Zrzeszonymi drugie starcie z rzędu na własnym boisku. Po Zamku II Gorzanów czas na Igliczną Wilkanów, z którą dwukrotnie wygrywaliśmy już w tym sezonie. Czy uda się po raz trzeci? Więcej...
Po remisie z LUKS-em 1:1 i wygranej z Zamkiem II 5:2 nasz zespół utrzymał szóstą pozycję, a do piątej Sparty traci już tylko trzy oczka. Jest więc o co walczyć. Do tego potrzebne jest jednak zwycięstwo w niedzielnym starciu z Igliczną, a to może nie być takie proste. Igliczna dwa ostatnie spotkania wygrała i to nie z byle kim, bo z Zamkiem Trzebieszowice aż 6:0 i Spartą 3:0. Jak widać, z tak mocnymi ekipami Igliczna nie straciła nawet bramki. To pokazuje jak ciężki bój czeka Zrzeszonych w niedzielne przedpołudnie.
Zespół z Wilkanowa w rundzie jesiennej spisuje się całkiem dobrze. Zdobył już dziewięć punktów, notując trzy wygrane (z Zamkiem II 6:0, Zamkiem Trzebieszowice 6:0 i Spartą 3:0) i trzy porażki (z LUKS-em 4:2, Trojanem 4:1 i Zjednoczonymi 3:0). Jak widać to już nie jest ten zespół, który w rundzie jesiennej potrafił przegrać 0:13. Igliczna na wiosnę rozkręciła się i będzie ją ciężko zatrzymać.
Dzięki niezłym wynikom Igliczna wygrzebała się z ostatniego miejsca w tabeli, spychając tam Zamek II Gorzanów, i z dorobkiem 17 punktów zajmuje siódmą lokatę, tracąc do naszego zespołu zaledwie jedno oczko.
Tydzień temu nasz zespół, wygrywając z Zamkiem II Gorzanów aż 5:2, udowodnił, że potrafi jednak zagrać skutecznie. To czego brakowało w poprzednich spotkaniach, w końcu zaskoczyło w starciu z Gorzanowem. Czy strzelecką formę naszym piłkarzom uda się podtrzymać także w niedzielę?
W pierwszym meczu w Niwie to Igliczna przeważała. Choć był to pojedynek o przysłowiową pietruszkę, bo jeszcze przed meczem okazało się, że goście z Wilkanowa nie zdążyli zgłosić wszystkich zawodników i nie mogli przystąpić do zawodów, a to wiązało się z walkowerem i trzema punktami dla Zrzeszonych. Mimo wszystko zdecydowano się zagrać. Igliczna wyglądała lepiej na tle naszego zespołu, choć też popełniała błędy. Zrzeszeni nie potrafili ich jednak wykorzystać i to Wilkanów ostatecznie zwyciężył 2:3. Drugi mecz w Wilkanowie już był lepszy w naszym wykonaniu i tym razem wygraliśmy już w pełni zasłużenie po pięknej bramce Bartosza Mackiewicza 0:1.
Oby w niedzielę Zrzeszeni dopisali na swoim koncie kolejne zwycięstwo. Zadanie trudne, ale już raz nasi piłkarze udowodnili, że stać ich na wiele.