- autor: ludzik663, 2019-09-17 17:39
-
Pierwszy ligowy punkt po reaktywacji zdobyła Burza. Zespół z Dzikowca na swoim boisku zremisował z Orłem Mąkolno 3:3. Wysoką wygraną zanotowała Sparta. Bez porażki pozostaje nadal WLKS, który ograł Czarnych. Więcej...
Pierwszy punkt
Goście z Mąkolna po dwudziestu minutach wyszli już na dwubramkowe prowadzenie. Do siatki trafiali: Paweł Piech i Waldemar Morawski. Tuż przed przerwą nadzieję w serca kibiców z Dzikowca wlał Mariusz Szczepaniak, który zdobył kontaktową bramkę. W 55. minucie goście ponownie prowadzili dwoma golami po trafieniu Waldemara Morawskiego. Burza złapała ponowny kontakt w 73. minucie. Swoją drugą bramkę w tym sezonie zdobył Jakub Niemiro. To jednak nie był koniec emocji w tym meczu. Na sekundy przed końcem do remisu doprowadził Adrian Prokop. Po meczu za niesportowe zachowanie z boiska wyleciał Jakub Śleziak (Orzeł). Dla Burzy to pierwszy punkt w sezonie.
Rozbita Perła
Większych problemów przed odniesieniem zwycięstwa nie napotkała Sparta. Zespół ze Starego Waliszowa pewnie, bo aż 5:0, pokonał Perłę Płonica, choć po pierwszej części było tylko 1:0 dla gospodarzy. Trzy bramki w tym spotkaniu zdobył Jakub Dulik. Po jednym trafieniu dołożyli jeszcze: Rafał Dragan i Daniel Kruk.
Niepokonany WLKS
Już tylko dwa zespoły w tym sezonie nie doznały jeszcze porażki. Chodzi o Cis Brzeźnica i właśnie WLKS Wambierzyce. Święci przed własną publicznością pokonali Czarnych Braszowice 3:2. Gospodarze kapitalnie rozpoczęli ten mecz, prowadząc po niespełna dziesięciu minutach gry 2:0, po bramkach Kamila Górzyńskiego i Patryka Jakotochce. Przewaga WLKS-u była miażdżąca i wydawało się, że Czarni zostaną zmieceni z boiska. Jednak im dalej w mecz, tym przewaga gospodarzy malała. Do głosu zaczęli dochodzić goście i w 39. minucie po trafieniu Roberta Listwana złapali jednobramkowy kontakt. WLKS odjechał ponownie w 60. minucie, gdy do siatki Czarnych trafił Jakotochce. Odpowiedział Listwan, który pokonał Białego. Zespół z Braszowic walczył do końca, jednak nawet wejście Ernesta Łotysza nie pomogło w uratowaniu choćby punktu.
Druga porażka Granicy
W pierwszej kolejce Cis znalazł sposób na Granicę, a w minionej kolejce Kłos. Zespół z Lasek wygrał w Tłumaczowie 1:0. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył w 50. minucie Wojciech Gembara, który ładnym strzałem zza szesnastego metra pokonał Artura Leśniaka.
Zwycięski Hutnik
Gospodarze z Potworowa już w 10. minucie wyszli na prowadzenie po trafieniu Galbeazy. Hutnik odpowiedział dwoma bramkami. W 30. minucie do remisu doprowadził Przemysław Kaczmarczyk, a dwie minuty później na prowadzenie zespół ze Szczytnej wyprowadził Wojciech Lizak, który wykorzystał podanie Kaczmarczyka i umieścił piłkę w pustej bramce. W drugiej części kolejną bramkę dołożył Lizak i Hutnik pewnie prowadził 3:1. Pomocną dłoń do Piaska wyciągnął Sebastian Mazur, który we własnym polu karnym sfaulował jednego z zawodników z Potworowa. Sędzia podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Gaszewski. Gol Piaska szybko spotkał się z odpowiedzią Hutnika. W 86. minucie wynik ustalił Aleksander Domagała.