W ramach 5. kolejki wałbrzyskiej B-klasy drużyna Zrzeszonych Niwa uda się do Potworowa, gdzie zmierzy swoje siły z zajmującym dziesiąte miejsce zespołem Piaska. Podopieczni trenera Damiana Kopacza zrobią wszystko co w ich mocy, by osiągnąć na tym terenie korzystny rezultat.
Rywalizacja między Piaskiem a Zrzeszonymi nie ma bogatej historii. Oba zespoły po raz pierwszy spotkały się w sezonie 2018/2019. W pierwszym meczu w Potworowie górą byli gospodarze, którzy wygrali 2:1. Na wiosnę Zrzeszeni wzięli jednak srogi rewanż i rozbili Piasek 6:3. Dwie bramki w tym meczu zanotował Sylwester Miga, po jednej dołożyli jeszcze Radosław Horbajczuk, Krystian Kraj, Damian Kopacz i Marcin Krajewski.
W poprzednim sezonie biało-zieloni w ostatnim meczu sezonu prowadzili już w Potworowie 2:0 po trafieniach Wacha i Migi. Niestety, w samej końcówce gospodarze za sprawą Galbeazy doprowadzili do wyrównania 2:2.
Po czterech rozegranych kolejkach Piasek ma na swoim koncie trzy punkty. W 3. kolejce zawodnicy z Potworowa po szalonym meczu pokonali na swoim boisku Burzę Dzikowiec 4:3, przełamując tym samym serię 498 dni bez zwycięstwa.
Wcześniej natomiast żółto-niebiescy zanotowali dwie porażki. W drugiej kolejce z Czarnymi Braszowice 3:0 i na inaugurację 2:1 z Granicą, tocząc jednak niezwykle wyrównany bój z mocną ekipą z Tłumaczowa.
Przed tygodniem gracze Piaska przegrali w Laskach z Kłosem, uwaga - aż 11:0! Niech nas jednak nie uśpi ten wynik. Zrzeszonym na wyjazdach idzie równie słabo, choć nie przegrali jeszcze w takich rozmiarach. Niemniej, zarówno w Dzikowcu (3:2), jak i w Laskach (4:1), to gospodarze byli górą, a nie zespół z Niwy.
Mocny punkt
Najskuteczniejszymi zawodnikami w zespole z Potworowa są: Jakub Urban i Gheorghiță Gălbează, który w zeszłym sezonie dwoma bramkami pogrzebał szanse Zrzeszonych na zwycięstwo. Na pewno podopieczni Damian Kopacza będą musieli zwrócić szczególną uwagę na tego gracza, o ile zagra.
Czas na przełamanie
Kiedyś jednak musi przyjść przełamanie i wierzymy, że to będzie już w tę niedzielę. Piasek to zespół niezwykle wymagający, zwłaszcza na swoim terenie, ale my, jeśli chcemy zawalczyć o coś więcej, musimy wygrać.
Pierwszy gwizdek sędziego punktualnie o godzinie 12.30. Trzymamy kciuki za Zrzeszonych Niwa.